Lada moment rozpocznie się już sezon na kalendarze. W sklepach pojawiają się ich pełne półki. Co więcej, także firmy będą swoim klientom rozdawały kalendarze książkowe, na ścianę, czy też kalendarze biurkowe. Kiedy wybrać się najlepiej na zakupy? Sprawdźmy to.
Producenci kalendarzy pracują już od wakacji
Producenci kalendarzy przygotowują się już od wakacji do pełni sezonu. Zajmują się w pierwszej kolejności projektowaniem nowych wzorów. Później przygotowują maszyny, bez których produkcja kalendarzy nie mogłaby mieć miejsca. Pierwsze kalendarze na następny rok się pojawiają na półkach z początkiem roku szkolnego. Mniej więcej jest to przełom września oraz października. Jednak największa sprzedaż przypada na listopad, a także na grudzień. Wówczas właśnie półki sklepowe wręcz się uginają pod masą kalendarzy. Różnią się one wielkościami, kolorami, motywami, a także cenami.
To kiedy kupimy kalendarz na 2023, jest zależne tylko i wyłącznie od tego, jaki konkretnie kalendarz nas interesuje. Jeśli nie zależy nam na czymś wyszukanym, to możemy kupić kalendarz już w październiku. Jednak, gdy zależy nam na większym wyborze, to powinniśmy poczekać do szczytu sezonu. Gdy nas interesują kalendarze książkowe bardziej eleganckie, to udajmy się do sklepu stacjonarnego wcześniej. Wówczas nie będziemy mieli problemu ze znalezieniem odpowiedniego wzoru. Te najbardziej wyszukane oraz eleganckie sprzedają się w pierwszej kolejności. Wtedy nie ma także w sklepach tłumów, a więc możemy na spokojnie wybrać kalendarz dla siebie.
Kalendarze na wyprzedażach
Z kolei osoby, którym nie zależy na konkretnym kalendarzy, a na dodatek nie mają zbyt dużego budżetu, to mogą zaczekać do nowego roku. W styczniu zawsze mamy do czynienia z wieloma promocjami oraz wyprzedażami. Czasami porządny kalendarz możemy kupić dosłownie za kilka złotych. Jest to świetna opcja. Osoby, które prowadzą wiele zapisków, mogą sobie pozwolić nawet na dwa, czy też trzy kalendarze. Nie będzie nas to wcale dużo kosztowało.